Menu

     Na początku lat 60. XIX w. wzrosła aktywność społeczeństwa polskiego, pokojowe manifestacje kończyły się brutalnym stłumieniem przez wojsko rosyjskie. 14 sierpnia 1861 r. miała w Różanymstoku miejsce manifestacja patriotyczna ludności przybyłej z powiatów augustowskiego i sokólskiego. 16 sierpnia 1861 r., gdy procesja podążała z Tykocina do Białegostoku na odpust św. Rocha, trzeba było zabezpieczyć przejścia procesji, przy przeprawie [przez Narew w Żółtkach], aby w żaden sposób z chorągwiami i proporcami przejść za granicę nie mogła. Krakowski „Czas” pisał: Na święty Wincenty a’Paulochodziły do Tykocina kompanie z Białegostoku, Niewodnicy, Wasilkowa, Choroszczy, Dobrzyniewa itd., które się połączyły z kompaniami z Królestwa. Cóż to za widok owe kilkanaście tysięcy ludu i ten las chorągwi, obrazów, krzyżów ciągnących długim szlakiem z Litwy do Korony; te tysiące głosów w jeden hymn błagalny ślących i ten majestatyczny pochód bezbronnego ludu w kraju wśród orężnych przeciwników. W okresie manifestacji przedpowstaniowych i wystąpień patriotycznych uczennice białostockiego Institutu Błagorodnych Diewic, korzystając z pobłażliwości przełożonej, organizowały uroczyste nabożeństwa w kaplicy Pałacu Branickich, ze śpiewaniem hymnów i zbiorowym odmawianiem modlitw, a także zaczęły nosić żałobę narodową.

     Od 22 stycznia 1863 r. do 11 kwietnia 1864 r. trwało największe polskie powstanie narodowe – Styczniowe. Zasięgiem swym objęło zabór rosyjski – Królestwa Polskie i Ziemie Zabrane – 9 guberni – ziem przedrozbiorowej Rzeczypospolitej. W wojnie partyzanckiej stoczono 1200 bitew i potyczek. Mimo początkowych sukcesów zakończyło się klęską powstańców, z których kilkadziesiąt tysięcy zostało zabitych w walkach, blisko 1 tys.straconych, ok. 38 tys. skazanych na katorgę lub zesłanych na Syberię, a ok. 10 tys.wyemigrowało. Ziemie Zabrane zostały spacyfikowane przez oddziały Murawjowa Wieszatiela.

     W nocy z 22 na 23 stycznia 1863 r. 1863 r. powstańcy z Łap podjęli nieudaną próbę przerwania ruchu na magistrali kolejowej Warszawa - Petersburg. Oddział powstańczy pod dowództwem Władysława Cichorskiego „Zameczka” stoczył potyczki pod Surażem i Tykocinem.

     W początkach lutego 1863 r. Siemiatycze stały się miejscem koncentracji powstańczej. Pierwszy przybył do miasta Stanisław Songin, który zaczął formować oddziały powstańcze. Dowództwo nad oddziałem objął Bronisław Rylski, ziemianin z rejonu Bielska, zaś Songin zajął się administracją wojskową. Wydarzenia na Podlasiu sprawiły, że w początkach lutego ku Siemiatyczom zaczęły ściągać oddziały powstańcze z różnych stron Białostocczyzny, a nawet z łomżyńskiego. Jako pierwszy pojawił się w miasteczku Władysław Roman Cichorski „Zameczek" . Przyprowadził on około 2 tysięcy powstańców, którzy już walczyli pod Surażem i Tykocinem. W miarę upływu czasu, w Siemiatyczach następowała dalsza koncentracja oddziałów podlaskich. Do Siemiatycz przybył również Roman Rogiński, najaktywniejszy z dowódców podlaskich. Doszło w Siemiatyczach do największej koncentracji oddziałów powstańczych w powstaniu styczniowym. Siły powstańców w mieście liczyły około 3400 - 3500 ludzi. 6 – 7 lutego 1863 doszło do bitwy oddziałów powstańczych z wojskami rosyjskimi. Polacy bitwę przegrali i musieli wycofać się z miasta. Była to największa bitwa powstania styczniowego na Podlasiu.

     29 kwietnia 1863 r. oddział polski pod dowództwem Onufrego Duchińskiego i Walerego Wróblewskiego stoczył bitwę pod Waliłami. Niestety Polacy przegrali tę bitwę. Natomiast 9 czerwca 1863 roku pod Królowym Mostem bitwę z oddziałami Moskali stoczył oddział powstańczy pod dowództwem Edwarda Kiersnowskiego „Groma”. Również w okolicach Królowego Mostu, w pobliżu wsi Kołodno, oddziały powstańcze stoczyły kolejną bitwę. W wyniku tej potyczki wojska carskie wzięły do niewoli 90 powstańców. Powieszono ich na górze, zwanej Świętą Górą, w lesie niedaleko Kołodno. Oddziały powstańcze koncentrowały się głównie w dużych kompleksach leśnych, które występowały we wschodniej części byłego obwodu białostockiego.

     Powstanie Styczniowe, w okolicach Białegostoku było żywym ruchem patriotycznym. 13 października 1863 r. obywatele województwa grodzieńskiego i obwodu białostockiego, w piśmie do Rządu Narodowego stwierdzali niezłomną wolę należenia do Królestwa Polskiego. Pisano: Wszak Litwa — to rodzona Siostra nasza, przyjaciółka prawdziwa, najwierniejsza towarzyszka, która nieugięta, niezłamana niwczem, od chwili unii po dzień dzisiejszy pełna szczerej serdecznėj miłości, pełną prawdziwie bohatyrskiego poświęcenia, wytrwale, — wszystkie najcięższe z nami podziela koleje i pomimo że więcėj od nas dręczona i męczona, stała i nieustraszona, wiernie i niezachwianie przy naszym stoi boku!

     W Białymstoku stacjonował silny garnizon rosyjski, było tu również zaplecze dla oddziałów biorących udziałów w tłumieniu powstania styczniowego. Była ty również stacja kolejowa na którą docierały oddziały wojska z głębi Rosji. Nie było więc możliwości rozpoczęcia działań zbrojnych. Jednak konspiracja była dość aktywna. Zbierano pieniądze i broń dla oddziałów działających w terenie, przyjmowano kurierów, przechodziła poczta powstańcza. Wierni modlili się za pomyślność powstańców.

     Po upadku powstania Kraj i Litwa pogrążyły się w żałobie narodowej. Skasowano wszystkie klasztory (prócz paulinów jasnogórskich). W guberniach Ziem Zabranych 80% rzymskokatolickich kościołów zamieniona na cerkwie prawosławne. Np. kościół różanostocki został zamknięty w 1866 r. zamieniony na prawosławną cerkiew krasnostocką. Odebrano też katolikom cudowny obrazu Matki Boskiej i przekazano go Cerkwi. Wszędzie konfiskowano majątki ziemskie i własność zaangażowanych w powstanie ziemian. Mieszkańców miasta Białegostoku oburzył fakt, że Moskale w 1863 r. na Moście Św. Jana zrzucili do rzeki figurę Świętego. Część figury z ręką trzymającą krzyż wystawała przez kilka dni ponad wodę, w czym ludność miasta dopatrywała się cudu. Rzeźbę przeniesiono do białostockiej Fary. W 1864 r. na katolickim cmentarzu grzebalnym Św. Rocha w ciągu jednej nocy wykopano przeszło 200 krzyży. W 1867 r. przeprowadzono w Białymstoku rewizję u wszystkich mieszkańców rzymsko-katolickiego wyznania poszukując portretów papieża Piusa IX.

 

opracowane na podstawie m.in.

prof. Józef Maroszek, Powstanie Styczniowe z perspektywy Podlasia, www.solidarni2010bialystok.pl

 


W 2013 roku przeżywaliśmy 150. rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego. W białostockiej, garnizonowej parafii uczciliśmy to historyczne wydarzenie poprzez wmurowanie i odsłonięcie w naszej świątyni pamiątkowej, mosiężnej tablicy (wym. 40 cm x 70 cm ) będącej wyrazem naszej narodowej pamięci oraz trwałym uczczeniem bohaterów walk o niepodległość z lat 1863 - 1864.

          Głównym, ozdobnym motywem tablicy jest herb powstańczy: Polska (Biały Orzeł), Litwa i Białoruś (Pogoń) oraz Ukraina (Św. Michał Archanioł). W tekście umieszczonym na tablicy zostały wykorzystane słowa będące fragmentem powstańczej pieśni „W krwawy polu" - autorstwa Wincentego Pola. Muzykę skomponował Alfred Bojarski.


         

          W krwawym polu srebrne ptaszę, poszli w boje chłopcy nasze.          

          Hu! ha! Krew gra! Duch gra! Hu! ha!          

          Niechaj Polska zna, jakich synów ma.          

         

          Obok Orła znak Pogoni, poszli nasi w bój bez broni.          

          Hu! ha! Krew gra! Duch gra! Hu! ha!          

          Matko Polsko żyj, Jezus, Mari bij          

         

          Naszym braciom dopomagaj, nieprzyjaciół naszych smagaj.          

          Hu! ha! Krew gra! Duch gra! Hu! ha!          

          Niechaj Polska zna, Jakich synów ma.

 

     W krwawym polu (znane również pod tytułami Pobudka, Sygnał, Pieśń z obozu Jeziorańskiego, Poszli w boje, Niechaj Polska zna) - pieśń powstania styczniowego autorstwa Wincentego Pola. Muzykę skomponował Alfred Bojarski.

     Prawdopodobnie utwór został napisany przez Wincentego Pola w końcu lutego 1863 roku we Lwowie jako forma pożegnania przyjaciół, którzy wyruszali do oddziałów partyzanckich w powstaniu styczniowym. Inspiracją dla poety miała być ponoć melodia grana na gitarze przez Alfreda Bojarskiego. Nazwa Pieśń z obozu Jeziorańskiego jest związana z tym, że początkowo utwór był śpiewany przez powstańców z oddziału Antoniego Jeziorańskiego. Wincenty Pol jest najprawdopodobniej autorem tylko dwóch pierwszych zwrotek utworu znanych pod tytułem Kilka kart, pozostałe zaś są dziełem anonimowym.

Zegar

Święta

Wtorek, I Tydzień Adwentu
Rok C, I
Wspomnienie św. Franciszka Ksawerego, prezb.

Licznik

Liczba wyświetleń strony:
34069